Lawenda została znaleziona w kartonie pod garażami wraz z piątką naszych podopiecznych.

Znalazła dom razem z naszą Jazz, jednak koleje losu sprawiły, że znowu znalazła się u nas :(

Nasza szynszylica jest dorosłą, energiczną dziewczyną. Oczywiście, ma wieczny apetyt, co obwieszcza głośno i wyraźnie :D Ładnie kuwetuje, choć lubi przestawiać ją w samodzielnie zaaranżowany sposób :) Zjada sporo siana. Dobrze odnalazła się w stadzie, opiekując się swoją miniaturową, troszkę ponad jednokilogramową przyjaciółką.

W badaniu klinicznym aktualnie jest zdrowa.

Lawenda jest uszakiem z pozytywnym wynikiem miana przeciwciał w kierunku E.cuniculi, od wiosny 2019 objawy ustąpiły i nie pojawiły się ponownie.

Jest wykastrowana.