Tosia to przesympatyczna i przespokojna króliczynka. Lubi kontakt z człowiekiem i sama domaga się głaskania, a w podzięce całuje. Całkiem ładnie utrzymuje porządek w klatce i kuwetkuje (siusiu zawsze, a boby w większości). 

Tosia trafiła do nas bardzo otyła dlatego przed kastracją zostało u niej wykonane USG, które wykazało ok 2,5cm guza na macicy, dlatego królinka została wykastrowana w trybie pilnym a zmianę wysłaliśmy do oceny histopatologicznej. Niestety jej wyniki potwierdziły nasze obawy i guz okazał się nowotworem. Gruczolakorak endometrium jest częstym nowotworem u niekastrowanych samic i często przerzutuje do płuc,dlatego wykonaliśmy RTG, które nie wykryło żadnych zmian. 

Po kastracji podczas kontrolnego RTG została wykryta niewielka mineralizacja przy kikucie macicy, która aktualnie się nie powiększa. Na ten moment niepewnie stwierdzamy, że Tosia jest zdrowa, ale przyszli opiekunowie muszą być świadomi tego, że królinka do końca życia będzie wymagała regularnych kontroli i może okazać się, że nowotwór powróci.