Kritso został znaleziony w warszawskim Parku Fontann. Był tak słaby, że nie miał siły kicać :( Od razu trafił do lecznicy a tam pod tlen. Był bardzo osłabiony, odwodniony i miał duszności. Miał też chyba najdłuższe pazury jakie do tej pory widzieliśmy, dlatego też w lecznicy otrzymał pseudonim Edward Nożycoręki 😅

Miał zapelenie jelit, kokcydiozę, katar i problemy z zębami. Obecnie jest po zabiegu wyszycia kanału słuchowego. Jest zdrowy i gotowy na nowy dom.

Jest super miłym króliczkiem lubiącym głaskanie i kontakt z człowiekiem. Można go miziać godzinami! 

Opieka nad królikiem jest realizowana w ramach projektu współfinansowanego ze środków otrzymanych od m.st. Warszawy na realizację zadania publicznego Opieka nad bezdomnymi królikami z terenu m.st. Warszawy