Netto przyjechała razem z Brutto i Tarą z interwencji w Krakowie. Jej poprzedni właściciel prowadził pseudohodowlę i miał zakaz posiadania zwierząt .

Mimo przebywania w fatalnych warunkach i niełatwego startu w życiu, Netto jest najbardziej wyluzowana z całej krakowskiej ekipy 🥺.

Od początku rozczula wolontariuszy, robiąc słynne zdechlaczki i domagając się głasków oraz uwagi. Sprawia wrażenie, jakby już zapomniała o złej przeszłości i czuła się bezpiecznie ❤️🐇.

Podobnie jak reszta interwencyjnych królików, ma kilku pasażerów na gapę – świerzb, giardie, owsiki i kokcydia 🦠.
Gdy tylko się ich pozbędzie, czeka ją szczepienie, a później – gdy już podrośnie – kastracja 💉✂️.