Brutto przyjechał razem z Netto i Tarą z interwencji w Krakowie. Jego poprzedni właściciel miał zakaz posiadania zwierząt, a sam Brutto mieszkał w fatalnych warunkach 😔.
Dowodem na to jest jego stan zdrowia – chłopak ma wszystkie pasożyty świata: giardie, owsiki, świerzb i kokcydia 🦠.
Na początku był wycofany i nieśmiały, ale już się to zmieniło! 💪🐇
Na wybiegu rozciąga się wygodnie, domaga się głasków 😍✋, a jednocześnie tryska energią i pokazuje, jak bardzo chce ją spożytkować ⚡🎉. Z nim naprawdę nie ma nudy!
Po zakończeniu leczenia czeka go szczepienie, a później kastracja.
Do tego czasu szuka domu jako jedynak, a po zabiegu chętnie pozna króliczą koleżankę lub kolegę 🐰❤️🐰.