Panda to młodziutki, ciekawski pysiol! Na początku była bardzo zestresowana zmianą otoczenia. Pierwszej nocy uciekła z kojca, pozwiedzała Uszatą, znalazła swój kącik i zaczęła się z nami powoli dogadywać :) Bardzo dzielnie nadzoruje pracę wolontariuszy, zaczepia nawet o głaski oraz smaczki, krórych jej nie żałujemy. Wierzymy, że gdy zaufa człowiekowi, to otworzy się na maksa i będzie świetną komapnką!

Malutka jest jeszcze przed zabiegiem kastracji i nie do końca ogarnia kuwetę. Idzie jej coraz lepiej, zabieg niedługo, więc pod koniec kwietnia Pandzia będzie gotowa do drogi ku lepszemu. Szukamy domku z dużą przestrzenią do bryczków i najlepiej z jakimś rozrywkowym kawalerem, który pokaże Pandzie świat króliczego rozrabiania. 

P.S. Dzięki rozkosznym uszkom, Panda jest wspaniałym zegarkiem, z nią nigdy się nie spóźnicie!