Po Cebulkę nasi wolontariusze pojechali aż do Ciechanowa. Początkowo z zamiarem łapania jej, jednak okazało się, że mieszkańcy byli szybsi i udało im się capnąć uszatą :) Dziękujemy!

Dziewczyna miała kilka kleszczy, których szybko się pozbyliśmy - stąd też utrata odrobiny sierści na nosku, która na pewno szybciutko odrośnie. Królica jest w dobrej kondycji. Czekamy na wyniki badań krwi oraz bobków. Wkrótce zostanie poddana kastracji. 

Na ten moment jest nieco wycofana, ale na pewno z czasem się otworzy.