Prymulka 🌸 to około 5 letnia króliczka, która trafiła do nas, bo nie było chętnych na dalszą opiekę nad królisią. Już na pierwszy rzut oka widać, że króliczka nie była karmiona prawidłowo – malutka jest bardzo grubiutka. Nigdy nie była też u weterynarza.

Otyłość doprowadziła do znacznego otłuszczenia narządów wewnętrzynych, w tym jelit, które z powodu ucisku przez tkankę tłuszczową nie działają w pełni prawdiłowo. Króliczka ma też tendencję do odkładania się piasku (wapnia) w pęcherzu. Pojawił się też u niej wysięk z noska. Wszystkim tym problemom próbujemy obecnie zaradzić. Prymulka 🌸 została już zaszczepiona oraz wykastrowana. Uczymy ją zdrowej diety i próbujemy troszkę odchudzić. Jej śliczne umaszczenie nie przyciąga uwagę każdego wolontariusza i nikt nie potrafi odmówić jej mizianka po czułku, które uwielbia 💛

Uszatka jest bardzo przyjazna i lubi kontakt z człowiekiem. Nie do końca rozumie jeszcze, co się wydarzyło i dlaczego straciła dom. Dlatego bardzo byśmy chcieli, aby szybko znalazła nowy, cudowny domek, najlepiej w pakiecie z jakimś statecznym, uszatym kawalerem, który pokaże jej pełnię szczęścia króliczego, beztroskiego życia!