Joey to przepiękny królik hodowlany, którego przeznaczeniem było trafić na czyjś talerz. Uszak miał szczęście i trafił do nas. Pierwsze, co rzuca się w oczy, kiedy patrzymy na uszata to widoczna trzecia powieka w obu oczkach. Najpewniej jest to spowodowane spadkiem odporności i problem zniknie sam, kiedy uszak nabierze więcej sił i odporności. Na ten moment zmaga się ze świerzbem. 
 

Joey jest przerażony. Często kuli się w kącie, panicznie boi się wyciągania z klatki. Nie wiemy przez co przeszedł, ale nie było to nic dobrego. Obserwujemy jednak progres, teraz już możemy złapać uszata na drzemce na boczku, co na początku jego pobytu u nas było nie do pomyślenia. Joey potrzebuje cierpliwego domu, który pozwoli mu się powoli otworzyć. 
 

Po leczeniu Joey pokica na kastrację.