Raca to delikatna i wycofana dziewczyna, której zdecydowanie należy pokazać, że człowiek potrafi być spoko. Trafiła do nas przed sylwestrem razem z Petardą i Fajerwerką. Do tej pory żyły w stajni na słomie jedząc kapustę, więc obecnie pokazujemy im jak powinno wyglądać prawdziwe królewskie życie! Raca z dnia na dzień coraz bardziej się ośmiela, ale wciąż jeszcze nie do końca się do nas przekonała. Gdy myśli, że nikt nie patrzy, zwiedza wybieg nieśmiało, zerka w kierunku wolontariuszy. Pięknie siankuje, nie wybrzydza z jedzeniem, powoli uczy się kuwetowania. 

17.01 czeka ją zabieg kastracji, następnie kontrola i potwierdzenie czy wyleczyliśmy kokcydia i owsiki. Młoda będzie mogła kicać do domku prawdopodobnie pod koniec stycznia. Szukamy jej wolnowybiegowego domku, najlepiej z jakimś uroczym kawalerem u boku, który ją rozrusza i pokaże jak broić :)