Peszek to naprawdę pechowy uszak. Do lecznicy weterynaryjnej trafił z rozległą raną na zadzie, która lekarze ocenili jako poparzenie. Właściciele nie byli w stanie dalej leczyć uszaka (nie chcieli również przyznać się, co tak naprawdę mu się stało). Zrzekli się praw do niego w lecznicy i w taki sposób Peszek trafił do nas. W byłym domu miał na imię Lucky - liczymy, że przewrotnie, nowe imię przyniesie mu więcej szczęścia.
Wielka rana to również wielki ból. Pierwsze tygodnie Peszek spędził w szpitalu, gdzie dostawał kroplówki oraz silne leki. Pod narkozą miał również opracowywaną ranę oraz zmieniane opatrunki hydrożelowe. Przed świętami pokicał do domu tymczasowego, do jednej z pracownic lecznicy. Teraz weterynarz odwiedza go w tam i nadal co dwa dni wymienia opatrunki. Peszek jeździ również do lecznicy, gdzie rana jest opracowywana. Próbujemy również alternatywnych form leczenia takich jak leczenie pijawkami czy ostrzykiwanie osoczem. Wszystko po to, aby uszak jak najszybciej doszedł do siebie i nie musiał cierpieć.
Pomimo problemów zdrowotnych Pesiu to wesoły królik. Lubi kontakt z człowiekiem, chętnie kica, a jeszcze chętniej wcina wszystkie pyszności, które podstawi mu się pod pyszczek. Ma w sobie ogromną wolę życia i wiemy, że z tej całej tragedii, która go spotkała na pewno wyjdzie cało!
Przed uszkiem jeszcze długie leczenie. Na ten moment Peszek poszukuje Wirtualnych Opiekunów i doświadczonego domu, w którym będzie mógł wrócić do zdrowia.
Płeć | Samiec |
Miejscowość | Warszawa |
Umaszczenie | Tricolor |
Wiek | ok. 2 lat |
Rasa | Miniatura |
Waga | |
Szczepienia | |
Przebyte choroby | Masywne poparzenie tylnej części ciała |
Żywienie | Siano, zioła, karma VL Cuni Adult, świeżynki |
Powód oddania | Zrzeczenie w lecznicy |
Data ogłoszenia | 7.01.2024 |
Wirtualny Opiekun | Marta B. |
Osoba do kontaktu | Adopcje Warszawskie |
Kontakt | warszawa@kroliki.net |