Carlos jest typem zagubionej ciamajdy :) To nie jest królik z gatunków uciekienierów albo "walącego w kraty" - jest spokojny, cierpliwy, nie domaga się przestrzeni. Jest ostrożny w eksplorowaniu, potrzebuje czasu do zapoznania się z terenem. Boi się brania na ręce - zastyga w bezruchu. Jest przyjazny w kontaktach z człowiekiem "na jego poziomie", na podłodze - wtedy podchodzi, zaczepia i chętnie przyjmie głaski. Słabo radzi sobie na śliskich powierzchniach, zdecydowanie woli wybieg na dywanie/macie. Uwielbia sikać na miękkie, zwłaszcza łóżka ;) Bobki w większości lądują w kuwecie, z sikaniem jest różnie - ale dopiero co został wykastrowany, więc jest potencjał na poprawę. Zdarza mu się przesiadywać w kuwecie i przy jego długim futrze oznacza to, że jest w wielu miejscach żółty - także trzeba brać pod uwagę, że może być potrzebna ingerencja aby pomóc mu utrzymać higienę. Ma usunięte siekacze, ale nie sprawia mu to problemów z jedzeniem, ma dobry epetyt. Jest wybredny co do sianka, ale lubi zioła (zwłaszcza babkę lancetowatą), swieżą zieleninę, Versele Lagę. Czeka go jeszcze tylko jeden zabieg stomatologiczny - po nim będzie gotowy do wydania. Królik jest zdrowy, nie wymaga specjalnej opieki wet (temat z zębami po usunięciu siekaczy zakończony - reszta zębów jest ok).

Carlos jest odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany, zachipowany i przebadany wzdłuż i wszerz ;)