Fircyk to uszak, którego ktoś porzucił w lasku na Bemowie. Wystawił tam uszaka w klarce, z odrobią wody, jedzenia i łaskawie uchylonymi drzwiczkami. Uszak był tak przerażony, że nie śmiał ruszyć się z klatki.
Jego futerko było jednym wielkim kołtunem i filcem. Na szczęście jeszcze tego samego dnia przyjechała do niego groomerka, żeby zająć się królewskim futerkiem.
Fircyk to miły uszak, który lubi głaski. Nie przepada za ingerencją w jego przestrzeń (klatkę), jednak możliwe, że terytorialność opadnie po kastracji. Na wybiegach natomiast Fircyk jest demonem prędkości i z ciekawością zwiedza wszystkie kąty.
Uszak leczy kokcydiozę. Po niej pokica na kastrację. Już teraz rozgląda się za nowym domem :)
____________________________________________________
Opieka nad królikiem jest realizowana w ramach projektu współfinansowanego ze środków otrzymanych od m.st. Warszawy na realizację zadania publicznego Opieka nad bezdomnymi królikami z terenu m.st. Warszawy
______________________________________
Płeć | Samiec |
Miejscowość | Warszawa |
Umaszczenie | brązowo-beżowy |
Wiek | ok. 2-3 lata |
Rasa | teddy - dłuższe futerko będzie wymagało wizyt u groomera |
Waga | |
Szczepienia | |
Przebyte choroby | kokcydioza |
Żywienie | siano, zioła, karma VL Cuni adult, świeżynki |
Powód oddania | znaleziony |
Data ogłoszenia | 15.08.2024 |
Osoba do kontaktu | Adopcje Warszawskie |
Kontakt | warszawa@kroliki.net |