Luke trafił do nas razem z kolegą Fatum dzięki schornisku w Mielcu, które znalazło te trzymiesięczne berbecie porzucone nad rzeką i skontaktowało się z nami. Maluszek był okropnie zakołtuniony, ale jego stan zdrowia był mimo wszystko w porządku. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie dał się poznać jako mały głuptas i istny wulkan energii :) W stosunku do człowieka jest jeszcze trochę płochliwy, ale bardzo go on ciekawi i czuje się przy nim komfortowo robiąc efektowne "zdechlaczki" i sprintując radośnie po mieszkaniu.
Niuniuś jest zaszczepiony oraz wykastrowany. Ponieważ Luke jest w typie angorki przyszły opiekun powinien liczyć się z tym, iż takie uszaki potrzebują regularnego strzyżenia i czesania, aby zapobiec kołtunom prowadzącym do odparzeń, ograniczenia w ruchu czy zatkań.
Szukamy Luke'owi domku najlepiej w pakiecie z młodą króliczką, aby mogły wariować i świrować sobie we dwoje :)
Płeć | Samczyk |
Miejscowość | Kraków |
Umaszczenie | grafitowo-czarne |
Wiek | ok 6 miesięcy |
Rasa | angora |
Waga | 1.20 kg |
Szczepienia | tak |
Przebyte choroby | - |
Żywienie | sianko, suszone zioła, granulat dla juniorów |
Powód oddania | znaleziony nad rzeką |
Data ogłoszenia | 21.03.2024, aktualizacja 08.05.2024 |
Osoba do kontaktu | Monika Skalska |
Kontakt | monika.skalska@kroliki.net |
Nie można teraz adoptować tego królika. Jednak nie wszystko stracone - sporo innych królików wciąż czeka na swój nowy dom! Jeśli chcesz, możesz również wesprzeć nasze działa klikając przycisk poniżej