Kiedy Klaus do nas przyjechał był jednym wielkim kołtunem sierści. W swoim poprzednim domu zapomniany i samotny.

Klaus wrócił do nas po nieudanym zaprzyjaźnianiu. Był zbyt energiczny jak dla swojego kompana, który wolałby więcej spokoju i nie w głowie mu było hopsańko. Klaus niestety tego nie rozumiał i zaczepiał towarzysza, aż w końcu oboje stracili cierpliwość. 
W naszym centrum adopcyjnym przyłapujemy go, gdy siedzi smutny, pewnie tęski za swobodą i towarzystwem do którego już się przyzwyczaił. Dlatego szukamy dla Klausa królika, który dotrzyma mu tempa. Pomimo 8 lat chłopak ma pełno energii. Tym razem rozgląda się za koleżanką :)

Klaus jest zdrowy i wykastrowany. Jest gotowy do adopcji od zaraz. Codziennie ma smarowane łapki ponieważ ma lekkie odgniotki.