Kazik przez swój wiek i schorowanie, miał zostać wyrzucony na śmietnik. Króliczek cierpi na EC - jest leczony w tym kierunku, oraz wspomagamy wątrobę i inne narządy. Kaziunio potrzebuje także przycinania ząbków co jakiś czas.

Kazio jest przecudnym uszakiem, ale żyje w swoim świecie. Często siedzi w miejscu w bezruchu, patrzy się w jeden punkt, czasami nawet nie wiadomo gdzie. Ale w tym wszystkim, kocha człowieka nad wszystko. Można go głaskać i całować godzinami. Bycie na rękach jednak go paraliżuje - wiotczeje i potrafi zsiusiać się ze strachu, więc obcować z Kaziem można tylko na jego poziomie. Kazik jednak ma problem z kuwetowaniem - korzysta podczas jedzenia sianka z paśnika, ale zdecydowanie częściej załatwia się tam gdzie stoi.

Kazio może iść do nowego domu w każdej chwili. Wyjątkowo może być jedynakiem.