Balbina oczekuje na rozmowę przedadopcyjną

!! Jeśli po wysłaniu formularza zobaczycie stronę "nie znaleziono strony", nie martwcie się, ale formularze działają - nie trzeba ich ponawiać. Można dodatkowo dać znać mailowo na adres zawarty w ogłoszeniu.

Balbina trafiła do nas w marcu z powodu zmienionej sytuacji rodzinnej. Jest wykastrowana, zachipowana, miała badanie bobków i krwi. 

Królinka jest bardzo towarzyska, uwielbia się wtulać podczas wizyt u weterynarza jak i na kanapie w domu. Miłość okazuje lizaniem po całej twarzy i rękach. Jest bardzo ciekawska i zwiedza każdy zakamarek mieszkania, czasami do tego stopnia, że udaje się ją znaleźć nawet w pralce. Uwielbia przebywać na dworze, jak jest możliwość wyjścia na balkon, to chętnie przesiaduje tam całymi dniami, nie boi się odgłosów, mimo tego, że tymczasowo przebywa blisko przejazdu kolejowego. Uwielbia jeść wszystko inne niż siano, ale jak nic innego nie zostanie, to również paśniki pustoszeją przez noc. Ulubionym smakołykiem Balbiny są różnego rodzaju tekturki. Nie interesuje jej czy są to ważne dokumenty, najważniejsze, że smakuje. Zdarzało jej się też podgryźć buty i inne smaczne rzeczy… Niestety Balbinka nie była od początku tak ufna. Trzeba postarać sie o to, aby czuła się przy nas bezpiecznie. Gdy zrobimy coś, co nie jest dla niej zbyt przyjemne (np. wizyta u weterynarza), to niestety
trzeba uważać, aby już w domu jej nie przestraszyć i dać jej chwilkę wytchnienia od stresu. Praktycznie od początku dobrze szło jej załatwianie się do kuwetki, ale po kastracji z niej zrezygnowała i woli robić siusiu do miski z wodą (pracujemy nad tym ;))… Jest chętna do zabawy i nauki, oczywiście nie za darmo, ale za kawałek granulatu lub innego smakołyku zrobi wszystko. Potrafi się dzielić przestrzenią w klatce, ale jeśli chodzi o walkę o świeże jedzonko, to lepiej z nią nie walczyć.