Rekinek trafił do nas z prozaicznej przyczyny, jaką jest jego charakterek...

No cóż - facet lub walić z gruber rury. Łatwo się wkurza, irytuje - burczy, atakuje. Raczej nie ma tendencji do gryzienia, lecz należy je również brać pod uwagę.

Odkąd z domu tymczasowego trafił co Centrum Adopcyjnego - widzimy dużą zmianę na plus. Rekinek nie reaguje już histerycznie, da się wziąć na ręce (nie bez dramatów osobistych :P), pozwoli się pogłaskać.

Stąd nasz wniosek jest jeden - zasługuje na cierpliwego i odpowiedzialnego Opiekuna. Na ciepły i wyrozumiały dom - bo na taki po prostu zasługuje!

Panicz wszak ładnie korzysta z kuwety, zjada sianko. No dobra, ma lekką nadwagę, ale już nad tym pracujemy :) W najbliższym czasie czeka go badanie krwi pod kątem niedoczynności tarczycy. EDIT: Wyniki wykazały niedoczynność tarczycy.

W badaniu klinicznym jest zdrowy.

W badaniu stomatologicznym jest zdrowy.

Badanie krwi w kierunku E.cuniculi dało wynik negatywny.