Małża została zaleziona na ulicy, wraz z nią przyjechała spora ilość kleszczy, które świadczyły o tym, że na dworze spędziła więcej niż kilka godzin.. :(

Mimo wszystko nie straciła pogody ducha i pozytywnego nastawienia. Ze sporą nadwagą, ale dziarskim podejściem do życia - po prostu wzięła się za siebie :) Sylwetka zaczęła nabierać kształtów, Małża zaakceptowała nową dietę i oddała się jej z całą swoją pasją i zaangażowaniem. Bo jak na barana przystało - kocha jeść ;)

Lubi głaskanie i kontakt z człowiekiem, na któego reaguje zainteresowaniem i zaczepianiem.

Ładnie kuwetkuje, choć jest fanką własnych porządków -> zalecana duża kuweta lub kuweta przesiewowa z wysokimi brzegami. Podkłądy higieniczne rozwala ;)

W badaniu klinicznym jest zdrowa.

W badaniu stomatologicznym - zęby wymagają monitorowania, ale na tą chwilę nie jest konieczne postępowanie lecznicze - kontrole co 2-3 miesiące.

Wynik E.cuniculi dodatni -> zakażenie przewlekłe, nieaktywne. Małża ma za sobą kurację.

Jest wykastrowana.