Pecelka została nam oddana przez swoich właścicieli. Przywieziono ją do gabinetu weterynaryjnego z bardzo starym złamaniem skoka. Informacje uzyskane od właścicieli były zmienne i prawdopodobnie nie do końca prawdziwe. Tylna łapka Pecelki uległa martwicy - zaczęła usychać. Właściciele nie chcieli podjąć się dalszej opieki i pokrycia kosztów leczenia Pecelki - tak trafiła do nas.

Pecelka jest zrównoważoną, energiczną damę. Wesołego usposobienia, chętna do miziania i kontaktu z człowiekiem. Ale ma też charakterek - potrafi burczeć, gdy coś jej się nie spodoba :) Jak przystało na hodowlańca - jest prawdziwym koneserem każdego rodzaju pokarmu, także sianka.

Mimo trójłapności jest czystym i dbającym o siebie uszakiem.

Z racji trójłapności Pecelka powinna na stałe mieszkać w kojcu lub odpowiednio przygotowanym pokoju - nie powinna skakać (a bardzo chce) i zeskakiwać - każdy uraz łapki będzie dla niej trudny a może i nawet katastrofalny w skutkach. Potrzebuje stabilnego podłoża, na którym nie będzie się ślizgała. Chętnie zamieszka ze spokojnym uszakiem swoich lub i mniejszych gabarytów, który będzie dla niej dobrym przyjacielem i opiekunem :) Z racji swoich gabarytów podczas przeglądów lekarsko-weterynaryjnych Pecelka powinna mieć regularnie sprawdzany układ ruchu (bolesność stawów, kręgosłupa) oraz uszy (po stronie brakującej łapki trudno o higienę - stąd większe skłonności do gromadzenia się nadmiaru wydzieliny lub infekcji uszu).

Pecelka jest wykastrowana i w badaniu klinicznym oraz stomatologicznym - zdrowa.