Montana trafił do nas od osoby prywatnej- oddany z powodu silnej alergii.

W tej chwili mieszka u zaprzyjaźnionej z nami osoby gdzie czeka cierpliwie na adopcję.

Oto co pisze o nim Magda: "Gość jest świetny, charakter ma wręcz perfekcyjny, mam wrażenie, że zachowuje się jak pies. Dużo leżakuje przy mnie, każe się smyrać i głaskać. Już tak naprawdę pierwszego dnia wyłożył pampuchy i robił zdechlaczki, także pała bardzo dużym zaufaniem. Z kuwetą jest całkiem spoko, siuśki praktycznie tylko do niej, jak pobiega po domu, to do klatki wraca na siku i idzie bawić się dalej :) Poza tym, czad! Trzeba mu znaleźć dom wolnowybiegowy, bo widać, że bardzo morduje się w klatce"

Także cudowny domu wolnowybiegowy- gdzie jesteś??

Montana czeka! :)