Kamikadze to nasz weteran. Został oddany przez właściciela bo... był chory. Okazał się niepotrzebny :(

Trafił do nas w fatalny stanie, nieomal cały łysy, chudy, przewracający się. Zaawansowana grzybica, cheylietielloza i pozytywny wynik miana przeciwciał w kierunku E.cuniculi. Do tego dosyć zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, sztywność stawów. 

Starość nie zawsze jest piękna, także dla Kamikadze, jednak jego przyjazd do nas okazał się szansą, którą zresztą wykorzystał. Kamikadze odżył, porósł sierścią. Jest naszyk ukochanym zgryźliwym tetrykiem :) Uwielbia wylegiwać się w kuwecie w pozycji, którą widać na zdjęciu. Podczas karmienia potrafi rozkosznie burczeć (za wolno!), jednak nie wykazuje żadnej agresji :) Jego zęby nie są w najlepszej formie, jednakże na tą chwilę nie wymagają żadnej interwencji.

Jest staruszkiem, ma około 8/9 lat. Jego oczy zasnuły się zaćmą. Czy to jednak nie pozowala mu znaleźć wymarzonego domu?

Został wykastrowany.

Nowy Opiekun musi być świadom opieki nad staruszkiem oraz regularnych wizyt, badań krwi i monitoringu encefalitozoonozy.