Penne to ziomek, któremu nie da się zrobić zdjęcia, tak bardzo jest rozbrykany! Bardzo miziasty i łagodny, zawsze czeka na głaski i smaczki. Trafił do nas dzięki Lab Rescue. Nie wiemy wiele o jego przeszłości, prócz tego, że był wykorzystywany do przeprowadzania testów alergicznych. Chłopak na starcie był lekko wycofany, jednak już wiemy, że spowodowne to było prawdopodobnie pęknięciem żuchwy! Obecnie mały jest na lekach przeciwbólowych, monitorujemy sytaucję i od razy wyszła z niego dusza rozrabiaki!

Penne to bardzo pogodny króliczek, który wiecznie ma swoje królicze sprawy do załatwienia, jednak kiedy juz się zatrzyma na głaski, to można z nim spędzić wieczność! Szukamy mu domku z dużą przestrzenią do biegania, kto wie może z jakimś towarzystwem? :)

Penne trafił do nas z dużą ilością wydzieliny w uszach, której właśnie się pozbywamy, ogólnie zdrowy - bobki czyste, krew w normie. Czeka go zabieg kastracji i młody może pokicac do nowego domku pod koniec marca :)